W sobotę, 10 lutego ścieżki warszawskiego Lasu Młociny ponownie wypełnią się biegaczami. Powód? Czwarty bieg sezonu 2023/2024 w ramach przełajowego cyklu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden. W styczniu najszybszymi na 5-kilometrowej trasie okazali się Krzysztof Wasiewicz oraz Anna Bańkowska. Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet sytuacja w klasyfikacji generalnej jest nadal otwarta - jak dotąd żaden z biegaczy i żadna z zawodniczek nie zapewniła sobie końcowego triumfu.
Nasza drużyna składa się z różnych osób. Są takie, które walczą o wynik - z biegu na bieg chcą urywać kolejne sekundy ze swoich rekordów trasy i wciąż zastanawiają się, co mogłyby poprawić, by te wyniki osiągnąć. Są osoby, dla których CITY TRAIL jest sprawdzianem podczas jesienno-zimowego cyklu treningowego. Mamy też biegaczy, którzy po prostu lubią CITY TRAIL i nie wyobrażają sobie jesieni i zimy bez trailowej piątki. Niektóre osoby z naszego teamu pilnie sprawdzają klasyfikację drużynową, ale myślę, że dla zdecydowanej większości sama obecność DRUŻYNY jest motywacją, by pobiec! Biorąc udział w klasyfikacji zespołowej przede wszystkim chcemy się dobrze bawić – nie jest to walka za wszelką cenę. Biegi CITY TRAIL idealnie wkomponowują się w nasze treningowe plany, weryfikują nasze przygotowania i dają dużo informacji zwrotnych. Bardzo podoba nam się to, w jakim terenie są organizowane (las, w większości naturalne, zróżnicowane podłoże i ukształtowanie terenu) - to najlepsze warunki treningowe dla biegaczy profesjonalnych, jak i amatorskich.
Ewelina Kowalik, kapitan drużyny Fizjobiegacze
Klasyfikacja drużynowa to dla wielu osób dodatkowa motywacja do biegania (fot. Karolina Krawczyk)