Co robił tegoroczny mistrz Polski w górskim ultramaratonie - Marcin Rzeszótko - na dystansie 5 km w przełaju? Sprawdzał formę przed jednym z najważniejszych startów sezonu - finałem prestiżowego cyklu Golden Trail World Series, który odbędzie się już za kilka dni w szwajcarskim Locarno. Drugie miejsce i rekord życiowy Marcina podczas sobotniego biegu CITY TRAIL we Wrocławiu to dla zakopiańczyka dobry prognostyk, a jednocześnie dowód na to, że szybkie 5 km to świetny trening dla zawodników specjalizujących się w biegach górskich. Udział w tych zawodach planował także Bartłomiej Przedwojewski - najlepszy "góral" w kraju, jednak w ostatniej chwili musiał on zrezygnować z tego biegu. W miniony weekend CITY TRAIL zawitał także do Katowic, gdzie tym razem specjalistów od biegów górskich zabrakło, ale na listach startowych kolejnych biegów znajduje się kilka nazwisk topowych polskich biegaczy górskich. Są to m.in. Marcin Kubica, Dawid Malina oraz Gabriel Kuropatwa. Kolejne biegi CITY TRAIL już 19 i 20 października - tym razem w Poznaniu i Szczecinie.
Wychodzę z założenia, że jakościowe jednostki treningowe warto robić w grupie. Dlatego zamiast sobotniego akcentu mieliśmy zrobić małą rywalizację z Bartkiem Przedwojewskim podczas CITY TRAIL. Niestety Bartek musiał z tego startu zrezygnować. Nie wpłynęło to na moją motywację, by pobiec. Jestem zadowolony z wyniku. Ciekawym doświadczeniem było bieganie w gronie tak młodych, zdolnych zawodników. Czułem się trochę jakbym cofnął się do czasów liceum. Czy jeszcze kiedyś wrócę na CITY TRAIL? Na pewno nie w tym sezonie, ale nie mówię nie.
Marcin Rzeszótko, drugi na mecie sobotniego biegu we Wrocławiu
Marcin Rzeszótko podczas walki o rekord życiowy na 5 km (fot. Tomasz Pawlicki)
Świetne warunki i szybkie bieganie we Wrocławiu
Oliwier Mutwil i Aleksandra Tuleja zwycięzcami pierwszego katowickiego biegu w edycji 2024/2025
Po kilku sezonach biegania w CITY TRAIL chciałem coś zmienić i postawiłem na nową lokalizację. We Wrocławiu jest bardzo wysoki poziom, więc spodziewam się mocnego biegania i ciekawej rywalizacji. Dzisiaj biegło mi się ciężko, bo jestem po dłuższej przerwie od regularnego treningu - odpoczywałem po sezonie, który zakończyłem w wakacje. Od początku biegłem na drugiej pozycji, licząc że na finiszu będę miał przewagę szybkościową i uda mi się wygrać ten bieg. Cieszę się, że ta taktyka okazała się skuteczna. To była dobra decyzja, by dziś pobiec, bo dzięki temu startowi wiem, w jakim miejscu jestem na początku przygotowań do sezonu 2025. Do zobaczenia za miesiąc - już we Wrocławiu!
Oliwier Mutwil, najszybszy w niedzielnym biegu na katowickim Giszowcu
Włączenie do programu imprezy biegów dla dzieci sprawia, że CITY TRAIL to wydarzenie także o charakterze rodzinnym (fot. Mateusz Stodolski)