W weekend, 16-17 marca zakończył się półroczny sezon cyklu biegów przełajowych CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden w Olsztynie i Trójmieście. Biegi odbyły się w kapryśnej pogodzie - deszcz i śnieg przeplatał się ze słońcem. Łącznie w zawodach wzięło udział ponad 750 uczestników, w tym 222 młodych sportowców startujących w biegach dziecięco-młodzieżowych. Ostatnie zawody edycji są zaplanowane na weekend 23-24 marca - we Wrocławiu i Katowicach.
Olsztyn
Warunki – podobnie, jak na poprzednim, lutowym biegu – nie były najłatwiejsze. Znów było bardzo ślisko, bo przed startem popadał deszcz. Moja dyspozycja była lepsza niż przed miesiącem i myślę, że gdyby było sucho na ścieżkach, mógłbym pokusić się o poprawienie swojego najlepszego wyniku na tej trasie - z października. CITY TRAIL to ciekawa inicjatywa. Dla mnie najważniejszym argumentem, by startować jest możliwość sprawdzenia formy, ale 5 km to dobry dystans dla osób na każdym poziomie, więc zawody te przyciągają także początkujących biegaczy.
Adam Ochnik, zwycięzca cyklu CITY TRAIL w Olsztynie w edycji 2023/2024
Podczas weekendowych biegów pogoda była kapryśna (fot. Filip Kowalkowski)
Trójmiasto
Na ostatnim biegu liczyłem na walkę z Mateuszem Niemczykiem o zwycięstwo w całym cyklu. Przed startem Mateusz miał drugie i pierwsze miejsce, a ja dwa pierwsze, więc zwycięzcy finałowego biegu przypadłaby wygrana w całym cyklu. Tak się nie wydarzyło, bo Mateusza nie było, więc taktyka na rywalizację uległa zmianie. Ruszyłem spokojnie z rywalami i kontrolowałem sytuację przez cały dystans, a na ostatnim kilometrze przyspieszyłem i wygrałem. Najbardziej zapadają w pamięci te starty, w których była największa rywalizacja. Tak było podczas drugiego i trzeciego biegu edycji. W listopadzie o zwycięstwo do końca walczyłem z Krzysztofem Zielińskim, natomiast w styczniu przez dwa kilometry goniłem Mateusza Niemczyka, żeby tuż przed metą go wyprzedzić. Te biegi na pewno będę miło wspominał. CITY TRAIL w Trójmieście jest podzielony na dwie trasy – biegamy na przemian w Gdańsku i Gdyni. Choć trasy są różne, to na obu trzeba mocno popracować. Główną różnicą jest fakt, że w Gdańsku pierwszy kilometr trzeba wbiegać pod górę, a w Gdyni początek to zbieg. Moja przygoda z CITY TRAIL rozpoczęła się, gdy byłem jeszcze dzieciakiem i startowałem w Łodzi. To jest dużą wartością cyklu, że młodzież może tutaj stawiać pierwsze kroki w sporcie, a dorośli spędzać wspólnie czas na aktywności sportowej. Nie zawsze trzeba się ścigać, a dla tych którzy mają gen zwycięzcy jest to świetna okazja do sprawdzenia swoich możliwości, bo biegi CITY TRAIL od lat przyciągają świetnych zawodników.
Patryk Stypułkowski, zwycięzca cyklu CITY TRAIL w Trójmieście w edycji 2023/2024