W weekend 18-19 marca 5-kilometrowe zawody pod szyldem CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden odbyły się w Warszawie i Bydgoszczy. Były to ostatnie biegi sezonu 2022/2023 w tych miastach. Biegacze startujący w cyklu regularnie odebrali pamiątkowe medale, a najszybsze panie zostały nagrodzone w ramach marcowej akcji Puchar Siły Kobiet. Kolejne biegi są zaplanowane na 25 marca we Wrocławiu oraz 26 marca w Katowicach. Będą to zawody kończące ogólnopolski cykl Grand Prix, natomiast tydzień później - 1 kwietnia zwieńczenie półrocznej rywalizacji - ogólnopolski finał, czyli bieg CITY TRAIL Gold w warszawskim Lesie Bielany, w ramach którego odbędzie się także towarzyszący bieg otwarty.
Warszawa
Biegam w CITY TRAIL od kilku lat, ale jeszcze nigdy nie wygrałam zawodów. Niezwykłe uczucie, jestem bardzo zadowolona z takiego rozwoju sytuacji. Szczególnie, że moje bieganie jest bardzo wszechstronne, nie skupiam się na konkretnych dystansach. Biegam również w górach, chociaż tutaj raczej krótsze biegi są mi pisane. Mam na koncie "małe ultra", czyli Chudego Wawrzyńca na trasie 50 km i przyznaję, że nie poczułam miłości do tak długiego biegania. Wolę krócej, ale szybciej przebierać nogami.
Marta Kaźmierczak, zwyciężczyni sobotniego biegu, trzecia zawodniczka klasyfikacji generalnej CITY TRAIL w Warszawie
Ostatnie wydarzenia w ramach Grand Prix są zaplanowane na weekend 25-26 marca, ale przed biegaczami jeszcze ogólnopolski finał cyklu - 1 kwietnia w Warszawie (fot. Karolina Krawczyk)
Bydgoszcz
Przygotowywałem się na ten bieg od poprzedniego startu w CITY TRAIL, czyli od 19 lutego. Wtedy to niespodziewanie wygrałem w swoje 30. urodziny. Tamten bieg otworzył mi furtkę, by powalczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Założenie na bieg miałem takie, żeby dać z siebie wszystko i zrobić czas poniżej 15:30. Liczyłem na bezpośrednią rywalizację z Pawłem Ochalem, który przed zawodami był liderem generalki. Pawła nie było, ale nie brakowało znakomitych rywali. Warunki były idealne do szybkiego biegania. Początek biegu był mocny, ukształtowała się czołowa grupa pięciu, może sześciu zawodników. Wiedziałem co robię i wytrzymałem mocne tempo, a na ostatnim kilometrze oderwałem się od kolegów i starałem się solidnie finiszować. CITY TRAIL jest dla mnie okazją do sprawdzenia się w okresie przygotowawczym do sezonu wiosenno-letniego. Rzadko biegam przełaje, jednak ten cykl ma swój urok. Świetna organizacja i urozmaicona trasa, mocni rywale, niezwykły klimat kilkuset ludzi, których łączy wspólna pasja. Zakończoną właśnie edycję tak naprawdę rozpocząłem w styczniu, bo nie liczę startu z listopada, kiedy to wykonałem podczas zawodów mocniejszy trening. Okres zimowy mocno przepracowałem pod czujnym okiem mojego trenera, a na co dzień przyjaciela - Patryka Hołtyna, co poskutkowało zbudowaniem formy na ostatnie zawody CITY TRAIL. Dodam, że wsparcie żony i przyjaciół jest bezcenne na każdych zawodach.
Przemysław Ratajczyk, zwycięzca niedzielnego biegu i klasyfikacji generalnej CITY TRAIL w Bydgoszczy