Grudniowa odsłona przełajowych zawodów pod szyldem CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden w Lublinie odbyła się w iście zimowej aurze. Leśne ścieżki nad Zalewem Zemborzyckim pokryte były solidną warstwą śniegu, co oznaczało, że dzisiejszy bieg miał zupełnie inny wymiar. W takich warunkach najlepiej poradził sobie Rafał Gontarczyk, który pokonał 5-kilometrową trasę w czasie 21:34. Dla porównania czas listopadowego zwycięzcy, a drugiego dzisiaj - Michała Żuchowskiego - to 16:52, co pokazuje skalę trudności dzisiejszego biegania. W kobiecej rywalizacji najlepszą okazała się Dominika Łukasiewicz, z czasem 25:23 (w październiku Dominika uzyskała wynik 19:40). Do mety dotarło dzisiaj 155 osób. Czwarty bieg CITY TRAIL w Lublinie zaplanowany jest na 7 stycznia 2023.
Prawdziwe wyzwanie
Muszę przyznać, że nigdy nie startowałem jeszcze w takich warunkach. W ubiegłym sezonie mieliśmy bieg na bardzo śliskiej nawierzchni, ale wtedy wystarczyło założyć kolce i można było biegać. Dzisiaj momentami miałem wątpliwości, czy jeszcze biegnę. Głęboki śnieg to jest jednak największy spowalniacz. Biegłem pierwszy, więc przecierałem szlak. Czułem się bezradny, bo biegłem jak najszybciej mogłem, a zegarek wybijał tempo o grubo ponad minutę wolniejszy niż normalnie, gdy startuję na tej trasie. Muszę przyznać, że to było ciekawe przeżycie.
Rafał Gontarczyk, zwycięzca dzisiejszego biegu
Sytuacja w klasyfikacji generalnej
Udział w dzisiejszych zawodach był prawdziwym wyzwaniem